Terapie wschodnie wspomagające organizm przed poczęciem

Terapie wschodnie dla kobiet przed poczęciem to terapia ciepłem za pomocą moksy, su-dżok oraz akupresura.

Terapia ciepłem za pomocą moksy

Każdy z nas ma świadomość tego, że ciepło sprzyja zdrowiu i dobremu samopoczuciu. Nie jest zatem przypadkiem, że rośliny rosną najszybciej wtedy, gdy ziemia i powietrze są nagrzane. Kobieta (jej środowisko wewnętrzne) jest dla płodu całym wszechświatem, ziemią i powietrzem. Gdy jednak jej ciało jest wyziębione, przypomina oblodzoną ziemię. Mało nasion jest tak mocnych, by były w stanie wykiełkować i wyrosnąć, kiedy jest zimno. W przypadku zdrowia człowieka, podobne skutki, jak fizyczne zimno, wprowadzają przeżywane emocje powodowane strachem, silnym stresem, szokiem, przewlekłą chorobą. Każdy z tych czynników wprowadza ciało w stan osłabienia.
Dostarczając ciału ciepło, dodajemy mu natomiast sił i energii. W tym celu warto sięgnąć po cygara piołunowe, zwane moksami. Moksy wykonywane są ze sproszkowanych liści chińskiej odmiany piołunu (działanie lecznicze ma zarówno temperatura jak i aromat ziół). Leczenie moksą stosuje się od wieków; występuje ona pod różnymi postaciami. Do ogrzewania konkretnego punktu na ciele używa się długich, 20-centymetrowych cygar; przy ogrzewaniu małych obszarów na dłoni stosuje się cienkie i krótsze – 5-centymentrowe moksy. Jeżeli zależy nam na głębokim nagrzaniu jednego punktu na dłoni, stosuje się minimoksy o długości ok. 0,7 cm, które umieszcza się na przeznaczonych do tego celu metalowych podstawkach.

Moksa normalizuje krążenie krwi oraz przepływ energii w całym organizmie. Ma właściwości
bakteriobójcze i lecznicze. Można ją stosować przy osłabieniu, wychłodzeniu organizmu, niedoczynności narządów endokrynologicznych i braku miesiączki. Zwiększa siły, poprawia sen, wzmacnia system immunologiczny. Przeciwwskazaniem do stosowania moksy jest nadciśnienie, wysoka temperatura oraz ostry stan zapalny.

Zabieg z wykorzystaniem moksy przeprowadzamy nagrzewając punkty według określonej kolejności. Moksę trzymamy w odległości 1 – 1,5 cm od nagrzewanego punktu aż do momentu poczucia głębokiego ciepła. Następnie przechodzimy do kolejnego punktu. Zabiegi można wykonywać codziennie lub co drugi dzień – łącznie należy wykonać 10 zabiegów. W razie potrzeby, po dwóch tygodniach przerwy można rozpocząć kolejny cykl.

Punkty energetyczne na wewnętrznej powierzchni dłoni

Punkty energetyczne znajdują się na linii symetrii przechodzącej między 3. i 4. palcem dłoni a środkiem nadgarstka oraz na linii symetrii łączącej czubek kciuka ze środkiem nadgarstka.
pkt 1 – tuż ponad fałdą skórną łączącą palce
pkt 5 – poniżej linii tworzącej się na stawie nadgarstka
pkt 3 – w środku między punktami 1 i 5
pkt 2 – między punktami 1 i 3
pkt 4 – między punktami 3 i 5
pkt 7 – na linii stawu kciuka
pkt 6 – w środku między punktami 5 i 6
Gdy problem braku ciepła jest zawansowany i przewlekły, można ogrzewać obie dłonie od strony wewnętrznej i zewnętrznej. Kolejność nagrzewania punktów energetycznych na grzbietowej stronie dłoni jest odmienna, ich lokalizacja także nieznacznie się zmienia.

dlon-1

terapie wschodnie – su-dżok / dłoń zewnętrzna

Punkty energetyczne na grzbietowej stronie dłoni

pkt 1 – staw u nasady kciuka
pkt 3 – przecięcie linii nadgarstka z linią symetrii kciuka
pkt 2 – połowa odległości między punktami 1 i 3
pkt 4 – środek linii nadgarstka
pkt 6 – powyżej fałdy skórnej łączącej palce
pkt 5 – połowa odległości między punktami 4 i 6.

dlon-2

terapie wschodnie – su-dżok

Akupresura

Już w starożytności stosowano masaż punktów refleksyjnych organizmu z użyciem łupinek kamieni. Z czasem łupinki zastąpiono igłami – w ten sposób powstała akupunktura, czyli sztuka nakłuwania igłami w celach leczniczych. Prekursorem akupunktury w Europie był żyjący w XVII wieku polski jezuita Michał Boym. Na początku XX wieku dr Fitzgerald z USA stworzył system leczenia całego organizmu za pomocą masażu stopy zwany refleksologią lub akupresurą.
Każdy z nas zapewne pamięta przypływ sił witalnych i poprawę samopoczucia po wakacjach spędzonych nad morzem. Ten stan ma związek z chodzeniem boso po plaży, działaniem morskiego piasku i drobnych kamyków na nasze stopy. Podobny efekt można uzyskać biegając boso po łące czy ogrodzie; w ten sposób masowane są strefy refleksyjne całego organizmu, które mają swoje odzwierciedlenie na powierzchni naszej stopy.

Konkretne punkty na stopie „reprezentują” poszczególne narządy. Znając zatem „mapę” stopy, można skutecznie zapobiegać, a nawet leczyć niektóre problemy zdrowotne.

W akupresurze wykorzystujemy silnie unerwione punkty na ciele, charakteryzujące się mniejszą opornością skóry i łatwiejszym przewodnictwem – przez nie stymulujemy narządy. Lecznicze właściwości stymulowania znajdujących się na naszym ciele punktów refleksyjnych znane jest w medycynie Orientu od kilku tysięcy lat. Pomocne są także w przygotowaniu do ciąży. Zachęcam zatem do delikatnej stymulacji stóp poprzez chodzenie boso po trawie, piasku, ziemi, poprzez ich głaskanie. Aby poddać się bardziej zaawansowanej praktyce, warto zasięgnąć porady u specjalisty.

Su–dżok

Su-dżok to kolejna wschodnia metoda oparta na podobnych zasadach co akupresura. Zakłada ona, że dłoń człowieka jest zminiaturyzowanym odzwierciedleniem jego ciała. Wnętrze dłoni przedstawia człowieka z przodu, zaś strona zewnętrzna dłoni – jest obrazem organizmu od tyłu. Kciuk to głowa i szyja, palce wskazujący i mały to ręce, a palce środkowy i serdeczny to nogi. Unikalną cechą metody su-dżok jest to, że nawet bardzo pobieżna znajomość zasad pozwala na łatwe jej wykorzystywanie.


stopka redakcyjna

Podane terapie pochodzą z książki: Odkrywam macierzyństwo, dr Preeti Agrawal

Polecamy pierścień su-dżok