Korzyści płynące z medytacji

Korzyści płynące z medytacji

Medytacja daje ci jedynie to, co do tej pory posiadałeś. Czyni cię świadomym otoczenia. Nie przynosi niczego nowego, jedynie odkrywa przed tobą skarby, które ignorowałeś i zaniedbywałeś, gnając po świecie w ich poszukiwaniu. Nie odnajdziesz ich nigdzie indziej, ponieważ znajdują się w twoim wnętrzu.

Cisza

Cisza jest zwykle rozumiana jako zaprzeczenie, pewna pustka: brak dźwięku lub hałasu. To błędne rozumienie jest rozpowszechnione, ponieważ bardzo nieliczni kiedykolwiek doświadczyli ciszy.

Wszystko czego doświadczyli do tej pory to brak hałasu. Ale cisza jest zjawiskiem zgoła odmiennym. Jest całkowicie pozytywna, istnieje i nie jest pustką. Jest przepełniona niespotkaną przez ciebie dotychczas muzyką i nieznaną ci wonią, a także światłem, które możesz ujrzeć jedynie przez swoje wewnętrzne oczy. Nie jest czymś fikcyjnym. Jest rzeczywistością, która już teraz jest obecna w każdym z nas, do tej pory jednak nie zwróciliśmy na nią uwagi.

 

Cisza jest tak głęboka, że nie ma nikogo, nawet ciebie. I ta cisza przynosi ci prawdę, miłość i tysiące innych błogosławieństw. To jej poszukują, jej pożądają wszystkie serca i wszyscy ci obdarzeni intelektem.

Wrażliwość

Staniesz się tak wrażliwy, że nawet najmniejsze źdźbło trawy wywrze na tobie ogromny wpływ. Twoja wrażliwość sprawia, że zdajesz sobie sprawę, jak to źdźbło jest ważne dla istnienia największych gwiazd, bez niego istnienie byłoby pomniejszone. To małe źdźbło jest wyjątkowe, jest niezastąpione, ma swoją własną osobowość. I ta wrażliwość otworzy cię na nowe przyjaźnie – z drzewami, ptakami, zwierzętami, górami, rzekami, oceanami, gwiazdami… Życie staje się bogatsze, gdy wzrastają miłość i przyjaźń.

Medytacja przyniesie ci wrażliwość i silne poczucie przynależności do świata. To nasz świat, nasze są gwiazdy, nie jesteśmy tu obcy. Nieodłącznie należymy do tego, co istnieje. Jesteśmy jego częścią, jego  sercem.

Miłość

Medytując, prędzej czy później natkniesz się na miłość. Jeśli medytujesz głęboko, prędzej czy później odczujesz ogromną miłość narastającą w tobie, tak silną, jakiej jeszcze nie znałeś, nową jakość twojego istnienia. Otworzą się dla ciebie nowe drzwi, staniesz się płomieniem i będziesz chciał się tym dzielić.

Jeśli będziesz kochać głęboko, uświadomisz sobie, że twoja miłość coraz mocniej sprzyja medytacji. Napełni cię delikatna jakość ciszy. W znikających myślach pojawią się luki z ciszą. Dotkniesz swojej własnej głębi.

Współczucie

Gdy twoja miłość nie jest już tylko wzajemnym pożądaniem, nie jest jedynie potrzebą, a dzieleniem się, gdy nie żebra, a włada, gdy nie wymaga niczego w zamian, a jest gotowa do dawania (dawania dla czystej radości z tego aktu), wtedy dodaj do niej medytację i uwolni się czysta woń, uwięziona chwała. Tym jest współczucie, które jest najwyższym zjawiskiem.

Seks jest fizyczny, miłość psychologiczna, a współczucie duchowe. Przekładając to na poziom istnienia: seks jest zwierzęcy, miłość ludzka, a współczucie boskie.

Radość

Całkiem bez powodu, nagle poczujesz się radosny. W normalnej sytuacji, jesteś radosny wtedy, gdy masz do tego powód. Poznałeś piękną kobietę, masz pieniądze, których zawsze chciałeś, kupiłeś dom z pięknym ogrodem i jesteś radosny, ale ta radość nie może trwać długo. Jest chwilowa, nie może pozostać ciągła i nieprzerwana.

Jeśli twoja radość jest spowodowana czymś konkretnym tego typu, to zniknie, bo jest chwilowa. Wkrótce pozostawi cię w głębokim smutku. Każda radość pozostawia w głębokim smutku. Ale istnieje inny rodzaj radości, którego cechą charakterystyczną jest poczucie bycia radosnym bez jakiegokolwiek powodu. Nie możesz wskazać czemu. Jeśli ktoś spyta „Czemu się tak cieszysz?”, nie będziesz potrafił odpowiedzieć.

Nie umiem stwierdzić, czemu jestem radosny. Nie ma ku temu powodu. Tak po prostu jest. Ale ta radość nie może zostać zakłócona. Cokolwiek się wydarzy, ona będzie trwać nadal. Jest obecna, dzień po dniu. Możesz być młody, stary, pełny życia, umierający – ona zawsze tam jest. Gdy znalazłeś już radość, która pozostaje, okoliczności mogą się zmieniać, ale ona trwa. Jesteś z pewnością znacznie bliżej przebudzenia.

Inteligencja

Wspaniała definicja medytacji brzmi: inteligencja jest medytacją. Żyć inteligentnie, to żyć medytując.

Ta definicja ma ogromne znaczenie i niesie w sobie wielkie przesłanie. Medytacją jest życie w inteligentny sposób. Musisz wnieść inteligencję do swojego życia.

Wczoraj byłeś przepełniony gniewem, podobnie jak przedwczoraj. Ponownie zdarzyła się ta sama sytuacja i znów będziesz wściekły. Co zamierzasz z tym zrobić? Powtórzyć ją w nieinteligentny sposób, mechanicznie, czy może wniesiesz do niej inteligencję? Byłeś zły tysiące razy i nie potrafisz wyciągnąć wniosków? Nie możesz tym razem zachować się inteligentnie? Nie dostrzegasz w tym braku sensu? Nie widzisz, że irytujesz się tym samym za każdym razem? Za każdym też razem gniew rozprasza twoją energię, przysparza ci problemów i nigdy niczego nie rozwiązał.

Samotność

Medytacja oznacza rozkosz w byciu osamotnionym. Stajemy się naprawdę żywi, gdy nabędziemy tej umiejętności, gdy nie jesteśmy już zależni od nikogo, od żadnej sytuacji i warunków. I ponieważ jest to nasza własna błogość, pozostanie na zawsze – rano, wieczorem, dniem, nocą, w młodości i na starość, w zdrowiu i chorobie. W życiu, a także śmierci, może trwać, ponieważ nie jest to coś, co przytrafia ci się w danym momencie. Ma ona źródło w tobie, twojej prawdziwej naturze.

Ciesz się samotnością i czystością twojej przestrzeni, a wspaniała melodia zrodzi się w twym sercu. Będzie to pieśń świadomości i medytacji. Będzie to pieśń samotnego ptaka nawołującego w oddali: nie woła on nikogo konkretnego, ale nawołuje, ponieważ jego serce jest pełne i musi dać temu ujście, tak jak przepełniona chmura chce stać się deszczem, tak jak pełen już kwiat otwiera swoje płatki i uwalnia zapach, nie kierując go w żadne szczególne miejsce. Pozwól swej samotności stać się tańcem.

Indywidualność

Medytacja jest przede wszystkim narzędziem, które czyni cię świadomym swojego prawdziwego „ja”- nie musisz go tworzyć, bo już taki jesteś. Rodzisz się z tym, jesteś tym! Musi tylko zostać odkryte.

Moralni ludzie stają się indywidualistami, a społeczeństwu to nie odpowiada. Zamiast indywidualistą, naucza cię, jak być osobowością. Korzeniem słowa osobowość (personality) jest persona, co oznacza „maskę”. Społeczeństwo daje ci błędne wyobrażenie tego, kim jesteś: daje ci zaledwie zabawkę, której kurczowo chwytasz się przez całe życie.

Medytacja pomaga ci odkryć twój własny dar intuicji. Staje się jasne, co pomoże ci rozkwitnąć i da ci spełnienie. I czymkolwiek to jest, będzie inne dla każdego. To właśnie znaczenie słowa indywidualny: każdy jest wyjątkowy. A poszukiwanie własnej wyjątkowości przynosi ogromne emocje i jest wspaniałą przygodą.

Kreatywność

Medytacja uwalnia ogromną kreatywność. Dochodzi do eksplozji: wszystkie twoje nasionka zaczynają kiełkować. Po raz pierwszy dostrzegasz, ile nosisz w sobie potencjału: niczym wielki ogród z ogromem kwiatów, pięknymi krzewami, drzewami i wieloma śpiewającymi ptakami… Cały raj! Ale zazwyczaj nie zdajemy sobie z tego sprawy. Jesteśmy szczelnie zamknięci, jeszcze się nie otworzyliśmy – żyjemy w kokonie bez żadnych otworów i okien.

Leibniz miał na to odpowiednie określenie. Nazywał człowieka monadą – domem bez okien i drzwi. Medytacja wyważa wszystkie drzwi i okna. Nagle stajesz się świadomy ogromu nieba, gwiazd, księżyca, słońca, wiatru, deszczu, tęczy, chmur – całej tej nieskończoności, w całym jej spektrum. I w chwili zyskania tej świadomości, twoje serce zaczyna śpiewać i tańczyć. We wszystkim, co czynisz, widoczny jest złoty dotyk kreatywności.


(fragment książki Medytacja Osho)

źródło zdjęć pixaby.com