Rak piersi. Emocjonalne podłoże
Rak piersi
Na zaistnienie i przebieg każdej choroby, w tym również rak piersi, jednocześnie wpływa wiele czynników: emocje, nasze geny, stan środowiska naturalnego w jakim żyjemy, sposób odżywiania oraz zachowanie i umiejętność asertywnego współistnienia w otoczeniu. Warto pamiętać, że rak piersi ma ścisły związek z emocjami. Wiele kobiet cierpiących z powodu tej choroby ma tendencje do ukrywania emocji pod zasłoną stoickiego spokoju. Są one również przekonane o konieczności pozostania w niszczących je i niezdrowych relacjach. Przeważnie one oddają siebie bezgranicznie, nie otrzymując nic w zamian. Wiele kobiet wypiera się swoich potrzeb przez tak długi czas, że w końcu przestają być świadome ich istnienia.
Piersi – symbol troski i opieki
Nasze piersi symbolizują płodność, obfitość, bezpieczeństwo i opiekę. Karmiąca piersią matka zapewnia dziecku nie tylko pokarm, ale również czułość i poczucie bezpieczeństwa. Choć współczesna kultura uczyniła z kobiecych piersi symbol seksu, to pozostają one naszym najwyższym symbolem troski i opieki.
To, że własne piersi mogą w efekcie odwrócić się przeciwko nam i zostać zaatakowane rakiem jest wartościową lekcją, o której powinna pamiętać każda kobieta w wieku rozrodczym. Tak się zdarza, gdy nie troszczymy się o siebie lub nie doświadczamy troski innych. Jeżeli my same nie zadbamy o siebie, czy ktoś zrobi to za nas? Nie jest to nawoływanie do zaspokajania wszystkich swoich zachcianek ani do samolubności. Apeluję jedynie o zachowanie zdrowej równowagi – w trosce o siebie i naszych najbliższych
Dlaczego piersi chorują?
Piersi są szczególnie narażone na chorobę. Dzieje się tak, dlatego, że są one umiejscowione w czwartym emocjonalnym centrum, zwanym czwartym czakramem. Piersi są powiązane z umiejętnością okazywania miłości, radości, przebaczania, złości i nienawiści. Jeśli blokujemy te emocje, organy związane z czwartym czakramem (płuca, serce i piersi) mogą cierpieć i chorować.
Rak piersi – co mówią badania naukowe?
W ostatnich latach przeprowadzono wiele badań na temat postawy emocjonalnej i psychicznej kobiet, które zachorowały na raka piersi. Z badań tych wyłonił się bardzo przejrzysty obraz: kobiety, u których wykryto raka piersi, mają tendencję do tego, by troszczyć się o wszystkich oprócz siebie. Popełniamy ogromny błąd jeżeli przestajemy dbać o siebie. Ironia tkwi w tym, że jeżeli zachorujesz na raka piersi, wtedy na pewno nie będziesz w stanie dbać o swoją rodzinę tak jak dawniej. Może to zabrzmieć okrutnie, ale czasem potrzebny jest lekki szok, by nas przebudzić na tyle, żebyśmy zapoczątkowały prawdziwe zmiany w swoim życiu.
Kobiety chorujące na raka piersi mają tendencję do poświęcania się dla innych. Hamują swą seksualność, nie potrafią rozładować stresu i wrogości, mają też skłonność do ukrywania tych emocji za fasadą uprzejmości.
Stres i rak piersi
Ryzyko raka piersi wzrasta prawie 12 razy u kobiet, które przeżyły śmierć bliskiej im osoby, utratę pracy lub rozwód w poprzednich 5-ciu latach. Pamiętajmy, że nie tylko emocje powodują problem. Problematyczne są również niezdolność do ich pełnego wyrażania, uwalniania ich, jak również reagowania na trudne sytuacje życiowe w zdrowy, dający się zaakceptować, sposób. Nawet najbardziej stresująca sytuacja życiowa nie powoduje raka piersi. Ryzyko takie można stwierdzić raczej ze sposobu w jaki radzimy sobie z tym stresem.
Utrata bliskich jest czymś nieuniknionym, jest częścią naszego życia. Pomóc nam może jedynie opłakiwanie utraconej osoby i zaakceptowanie zaistniałej sytuacji. Kobiety, które pozwoliły sobie na pełne przeżycie i doświadczenie poważnego bólu i żalu, rzadziej chorowały na rak piersi niż te, które „dzielnie” skrywały swe cierpienia pod maską. Udawały szczęśliwe i uśmiechnięte, zawsze gotowe do ofiarowania siebie innym. Niektóre, aby nie dzielić się żalem i bólem z bliskimi uciekały w pracoholizm lub inne formy aktywności. Nie pozwalając sobie na wypłakanie żalu i uzewnętrznienie trudnych uczuć, pozbawiamy się niezwykłej życiowej energii. A ona jest nam tak bardzo potrzebna, aby wrócić do zdrowia.
W trudnych momentach życia, kiedy doświadczamy straty, musimy pozwolić sobie na świadome przeżycie bólu i uzewnętrznienie emocji. Warto przejść ten niełatwy proces całkowitego poddania się chwili cierpienia. Całkowite poddanie się emocjom paradoksalnie oczyści nas i pozwoli prędzej wrócić do rzeczywistości. Pozwólmy zatem poprowadzić się wszechmocy (możemy nazywać ją Bogiem, Wszechświatem) zaufajmy jej- jest silniejsza od nas. Tylko świadome pogodzenie się ze stratą, pełna akceptacja bólu i rozmyślne przeżycie żalu może nas oczyścić i uzdrowić.
Układ immunologiczny kobiet pozbawionych wsparcia rodziny i społeczeństwa jest słabszy, dlatego takie panie mają gorsze rokowania i mniejsze szanse na powrót do zdrowia. Badania pokazują, że grupy wsparcia dla kobiet cierpiących na raka piersi lub inne formy pomocy psychologicznej, mają wpływ na długość życia uczestniczek. Są one oparte na otwartym i szczerym dzieleniu się doświadczeniami choroby i zdrowienia oraz zmniejszają ryzyko nawrotu choroby i przerzutów.
Złoty środek
Tworzenie szczerych, pełnych odwzajemnionej miłości związków, które nas zaspakajają emocjonalnie, dokonywanie świadomych wyborów w czasie poświęcanym rodzinie, jednoczesna troska o siebie samą – może bardzo pomóc w utrzymaniu albo przywróceniu zdrowia piersi. Takie podzielenie czasu i zadbanie o siebie i najbliższych nie jest przejawem egoizmu. W rzeczywistości pozwala nam ono zachować wartości, którymi możemy obdarować męża, dzieci, przyjaciół, współpracowników. Jeżeli tylko zadbamy o swoje pragnienia, marzenia i umiejętnie je zaspokoimy – możemy lepiej i pełniej współżyć z najbliższym otoczeniem.
Możesz uzdrowić swoje życie
- Uświadom sobie emocje, które rzeczywiście odczuwasz. Praca nad prawdziwym zdrowiem ciała i ducha, wymaga abyś wymazała ze swojego słownictwa zwroty typu: „Nic mi nie jest, wszystko w porządku”. Tymi słowami maskujesz faktyczne i bolesne przeżycia, które potrzebują ujrzeć światło dzienne. Pozostajesz nadal w emocjonalnym chaosie. Naucz się być szczerą najpierw wobec samej siebie, potem wobec życiowego partnera, a na końcu wobec innych członków rodziny. Jest też niezwykle ważne abyś szczerze zastanowiła się nad aspektami życia, których jeszcze nie jesteś gotowa zmieniać. Strach przed rakiem piersi wprawia nas w stan odrętwienia. Ten paraliż zasłania to, czego naprawdę się boimy, czyli porzucenia i samotności. Jednocześnie wciąż usychamy z tęsknoty za prawdziwą miłością oraz poprawą jakości związku, w którym tkwimy.
- Zaplanuj życie. Rozrysuj plan na rok lub dwa, plan tylko dla siebie, nie pokazuj go mężowi ani członkom rodziny. Niech on będzie Twoim Planem. Co najmniej pół godziny poświęć na marzenia. Pomyśl czym byś chciała wypełniać czas, dokąd chciałabyś pojechać… Z kim byś chciała podróżować, z kim być?… Rozmarz się, porozmyślaj…
- Gospodaruj swoją energią z korzyścią dla siebie. Po obu stronach kartki wypisz jak spędzasz czas. W jednej kolumnie wypisz czynności, które Cię regenerują i dodają energii. W drugiej umieść te, które Cię osłabiają, wyczerpują, przytłaczają i obciążają. Potem każdy dzień zaplanuj tak, aby przeważały wzmacniające i dowartościowujące Cię czynności. Przynajmniej raz w tygodniu ośmiel się zaangażować w czynność nad wyraz przyjemną, relaksującą i rozwijającą. Nie biorąc pod uwagę tego, co na to powie Twoja rodzina.
- Zadbaj o dobrą kondycję twej twórczości i pomysłowości. Pozostań z nią w dobrym kontakcie. Nie pozwól zwiędnąć Twojemu umysłowi i pomysłowości. Nie dopuść także, aby Twoja prawdziwa natura zginęła w wirze codzienności.
- Od czasu do czasu powróć do notatek Twojego Planu i odśwież cele, jakie sobie wyznaczyłaś. Zaniechaj wszystkiego, co straciło dla Ciebie znaczenie i nie współgra z Twoją wewnętrzną mądrością.
Kategorie: Zdrowie kobiety