Sposób rodzenia – przyszłość cywilizacji urodzonej przez cesarskie cięcie

Ciężarna kobieta jest zazwyczaj zaabsorbowana głównie zdrowiem i dobrostanem swego dziecka. Po porodzie zachowanie matki jest bardziej niż kiedykolwiek sterowane przez „samolubne geny”. Nie ma dla niej nic istotniejszego niż ochrona dziecka i zaspokajanie jego potrzeb. Kobiety w ciąży i świeżo upieczone matki nie są w stanie myśleć w kategoriach cywilizacji. Ze zrozumiałych powodów mają inne priorytety.

Z kolei lekarze od dawna są pod wpływem etycznych zasad Hipokratesa. Tradycyjna medycyna hipokratesowa przyjmuje wyłącznie punkt widzenia indywidualnego pacjenta. W przysiędze  Hipokratesa nie wspomina się o odpowiedzialności lekarza wobec społeczeństwa. Jeśli chodzi natomiast o położne, tradycyjnie są one w intymnej komunikacji – w komunii, w zjednoczeniu – z kobietą rodzącą i podzielają jej priorytety.

 

Co wiemy o skutkach cesarskiego cięcia

 

Wbrew tym głęboko zakorzenionym przyzwyczajeniom, powinniśmy wszyscy jak najszybciej poszerzyć swój horyzont myślenia. Zarówno perspektywa Badań nad Zdrowiem pierwotnym, jak i język statystyki, zachęcają nas do ignorowania, w pewnym stopniu, indywidualnych i szczególnych przypadków przez wprowadzenie pojęć, takich jak: tendencja, czynnik ryzyka, istotność statystyczna. Proponuję, abyśmy najpierw odnieśli się do tego, co już wiemy o skutkach cesarskiego cięcia ogólnie, wśród wszystkich ssaków. Pozwoli nam to uzmysłowić sobie różnicę między ludźmi i innymi ssakami, a następnie postawić właściwe pytania.

 

Jaka jest przyszłość cywilizacji narodzonej przez cesarskie cięcie?

 

 

Z oczywistych przyczyn na razie nie możemy udzielić na to pytanie dokładnej odpowiedzi. Bezpieczne cięcie cesarskie, jako produkt konsumencki, wciąż jest jeszcze nowością w historii ludzkości. Nie ma modelu kulturowego. W międzyczasie, studiując specjalistyczne bazy danych, możemy się przyglądać różnym kulturom pod kątem tego, jak na ich gruncie rodzą się dzieci. Nietrudno zauważyć, że im większa jest w społeczeństwie potrzeba rozwinięcia agresji i form destrukcji wobec życia, tym bardziej intruzywne są rytuały i kulturowe wierzenia związane z okresem okołoporodowym.

Spróbujmy powiązać te dane z tym, co Badania nad Zdrowiem Pierwotnym pokazują nam na temat przyczyn różnych upośledzeń umiejętności kochania. Poszukajmy też związków z różnymi innymi dyscyplinami, które uczestniczą w procesie unaukowiania miłości. Dziś możemy już bowiem przewidywać, jaki wpływ na naszą kulturę będzie miało szerokie stosowanie cesarskiego cięcia. Wpływ ten będziemy rozpatrywać głownie w kategoriach kontaktów społecznych, umiejętności okazywania miłości innym, a także umiejętności kochania i doceniania siebie. Samoocena i obraz samego siebie są udokumentowanymi komponentami miłości własnej.

 

Pomiędzy poszczególnymi krajami istnieją tak znaczne różnice w liczbie wykonywanych cięć cesarskich, że nie musimy czekać, aż miną dekady, by porównać tendencje ewolucyjne różnych kultur. Jak będzie ewoluować duńskie społeczeństwo, gdzie dzieci przychodzą na świat siłami natury, w porównaniu z brazylijską kulturą z dominacją porodów przez cesarskie cięcie?

Jak będzie ewoluować kultura japońska w porównaniu z kulturą tajwańską czy południowo-koreańską? To, ze nie ma jeszcze armii ekspertów w dziedzinie nauk humanistycznych stawiających tego rodzaju pytania i śledzących wykrywalne tendencje, można usprawiedliwić nasza genetycznie ograniczoną zdolnością do długofalowego myślenia.

 

W oczekiwaniu na nadejście nowego rodzaju świadomości, która dotrze do społeczności naukowców i na nią wpłynie, posłuchajmy ponownie Jane English, która urodziła się w wyniku cięcia cesarskiego bez akcji porodowej, w roku 1942. Doświadczenie przyjścia na świat przez cesarskie cięcie jest dla niej rodzajem obiektywu, przez który patrzy na świat. Choć ma ona umysł naukowca, nie zdecydowała się na wejście na ścieżkę w kierunku dziedziny, która zwykliśmy nazywać „badaniami naukowymi”.

 

Na podstawie obserwacji samej siebie i po zebraniu wielu historii i opowieści, Jane English doszła do wniosku, że narodziny przez cesarskie cięcie tworzą nową rdzenną kulturę, w której słowo „rdzenny” jest rozumiane dosłownie, jako że dotyczy rodzenia. Jeden z jej wniosków mówi o tym, że osoby urodzone przez cesarskie cięcie bez akcji porodowej mają inne poczucie przestrzeni i czasu oraz inne wyczucie osobistych granic. Nie podpisuje się ona pod szeroko rozpowszechnionym postrzeganiem relacji przyczynowo-skutkowej idącej tylko w jedną stronę. Ma odwagę twierdzić, że cesarskie cięcie kształtuje pewne cechy osobowości, ale jest też efektem pewnych cech osobowości. jej niespotykany punkt widzenia inspiruje do zadawania pytania w stylu: Dlaczego częstotliwość cięć cesarskich wynosi 10% w Amsterdamie, a 80% w Sao Paulo?

 

Ci którzy podróżują, są raczej świadomi ogromnej różnicy kulturowej dzielącej te dwa, przykładowo, miasta: Amsterdam i Sao Paulo. Po ulicach Amsterdamu możemy na przykład spacerować nocą, podczas gdy w Sao Paulo to samo byłoby samobójstwem. Przedwczesne buło by tu jednak wyciąganie jakichkolwiek wniosków.

 

Koncept rdzennych kultur może być pomocny przy interpretowaniu niektórych szybko ewoluujących ostatnimi czasy kultur. Weźmy na przykład pod uwagę pojawienie się kultury narkotykowej w Stanach Zjednoczonych w latach 70. Nie można nie zauważyć, że ta właśnie generacja Amerykanów urodziła się w epoce „porodów narkotycznych” (oznacza zastosowanie podczas porodu morfiny skojarzonej z innymi lekami, np. scopolaminą). Zestawienie tych dwóch faktów jest bardzo przekonujące, gdy weźmie się pod uwagę serię badań szwedzkich przeprowadzonych przez Bertila Jacobsona i Karin Nyberg, ujętych w bazie danych BZP. Według tych badań, jeśli kobiecie podawano podczas porodu pewne leki przeciwbólowe, jej dziecko będzie, statystycznie rzecz biorąc, bardziej narażone na ryzyko uzależnienia od narkotyków.

 

Niezależnie od ostatecznego wyboru, musimy rozróżnić poród indukowany od porodu spontanicznego. Wśród porodów drogą pochwową niektóre przebiegają bez stosowania leków, choć przy większości stosuje się różnorodne kombinacje znieczulenia zewnątrzoponowego, kroplówki z oksytocyną…

 

Czy fakt ten oznacza, że ludzkość zmierza w kierunku niespotykanej wcześniej różnorodności „rdzennych kultur”?

 

Fragment pochodzi z książki Michel Odent „Cesarskie cięcie”