Oksytocyna-hormon miłości

Różne formy miłości          

Przykład nowego, choć niepostawionego dotychczas pytania: Co łączy różne postacie miłości? To samo słowo służy nam do określenia tak wielu różnych sytuacji. Jakie są związku pomiędzy miłością macierzyńską , ojcowską, siostrzaną, braterską, seksualną, romantyczną, platoniczną czy duchową, nie wspominając o miłości do ojczyzny, miłości do rzeczy nieożywionych, współodczuwaniu czy trosce o Matkę Ziemi.

Gdy po raz kolejny przymierzamy się do postawienia tego rodzaju pytania, nauki biologiczne już sugerują nam odpowiedź. Współcześnie okazuje się bowiem, że niezależnie od formy miłości, w każdej z nich bierze udział oksytocyna. Do niedawna znane były jedynie mechaniczne efekty działania tego hormonu wydzielanego przez przysadkę mózgową. Do tych dobrze znanych mechanicznych efektów należą: skurcze macicy podczas porodu dziecka i rodzenia łożyska, skurcze specjalnych komórek na piersiach mające na celu wyzwolenie wyrzutu mleka, skurcze prostaty i nasieniowodów podczas odruchu wyrzutu spermy w kierunku jaja. Patrząc wstecz rozumiemy dlaczego tak wiele czasu zajęło przedstawienie głównych efektów behawioralnych działania oksytocyny. Okazało się bowiem, że oksytocyna – jeśli jest podawana dożylnie – nie przenika do mózgu.

Rola oksytocyny w macierzyństwie

Punkt zwrotny nastąpił podczas badań prowadzonych przez Pedersena i Prange̕ a, którzy pomyśleli o wstrzyknięciu oksytocyny bezpośrednio do mózgów szczurów dziewic. Po otrzymaniu dawki oksytocyny w zastrzyku szczurze dziewice, jeśli zauważyły w okolicy młode osobniki, gromadziły je wokół siebie i zaczynały się o nie troszczyć. Nie było zatem zaskoczeniem dokonane po tym eksperymencie odkrycie, które wskazywało, iż w mózgach ssaków znajdują się cząsteczki wrażliwe na oksytocyną (mózgowe receptory oksytocyny).

U szczurów podczas porodu zwiększona ilość receptorów oksytocyny występuje w określonej okolicy mózgu, zwanej zazwyczaj BNST (jądro łożyskowe prążka krańcowego – Bed nucleus of the stria terminali). Receptory oksytocyny z tego obszaru grają prawdopodobnie ważną rolę w macierzyństwie – świadczy o tym fakt, że eksperymentalne zniszczenie tego obszaru zablokowało zachowania macierzyńskie, nawiasem mówiąc, bez zakłócenia porodu. Jest wiele argumentów, które wskazują, że u ludzi receptory oksytocyny rozwijają się w mózgu także w trakcie akcji porodowej i w momencie porodu.

Możemy przypuszczać, ze swoją umiejętność kochania kobieta pewnym stopniu  rozwija właśnie podczas porodu.

Równowaga hormonalna

Trzeba przy tym zaznaczyć, że hormon miłości jest częścią złożonej równowagi hormonalnej. Kiedy następuje nagłe wydzielanie oksytocyny, potrzeba kochania może przybierać różne formy , zależnie od tego, jaki inny hormon jest wydzielany równocześnie. To dlatego mamy tak wiele rodzajów miłości. Kiedy na przykład wydzielany oksytocyny towarzyszy wysoki poziom prolaktyny, uwydatnia się tendencja, by rezultaty działania hormonu miłości kierowane były ku dziecku, gdyż prolaktyna jest typowym hormonem macierzyńskim.

Dokładnie tak dzieje się natychmiast po porodzie fizjologicznym, w okresie, kiedy poziom oksytocyny jest na szczytowym poziomie (jeśli miejsce jest przyjemnie ciepłe, jeśli nie zakłóca się kontaktu wzrokowego matki i dziecka i nie przerywa kontaktu skóra matki – skóra dziecka oraz jeśli zmysł powonienia nie jest zakłócony przez agresywnie wonie). W innych przypadkach, gdy nagłemu  wydzielaniu oksytocyny nie towarzyszy znacząca ilość prolaktyny, występuje inna postać miłości, np. miłość do partnera seksualnego. Ponieważ szczyt oksytocynowy może być częścią niemal nieskończonej ilości możliwych hormonalnych koktajli, istnieje również niemal nieograniczona ilość sytuacji przesyconych miłości… Zawsze jednak jest tam obecna oksytocyna.

Pierwszy kontakt matki i dziecka

Pozwólmy sobie postawić jeszcze jedno nowe, a zarazem proste pytanie, inspirowane przez obecny kontekst naukowy: Dlaczego wszystkie społeczeństwa  rytualnie zakłócają pierwszy kontakt pomiędzy matką i dzieckiem? Trudno nie zadać tego pytania, zwłaszcza, że kilka dyscyplin naukowych mówi nam jasno, że krótki okres porodu – pomiędzy pojawieniem się dziecka a wydaleniem łożyska – jest prawdopodobnie kluczowy dla rozwoju umiejętności kochania.

Pierwszy kontakt pomiędzy matką i dzieckiem może ponadto zostać zaburzony przez zwyczajowe czynności: pośpieszne przecinanie pępowiny, kąpiel, wycieranie i nacieranie, ciasne owijanie dziecka, wiązanie stóp. Inne przykłady takich czynności to: okadzanie dziecka (noworodek jest trzymany w dymie nad ogniskiem), przekłuwanie uszu malutkich dziewczynek czy otwieranie drzwi (w krajach o zimnym klimacie). Dzisiaj możemy nie tylko stawiać pytania; jesteśmy także w stanie proponować interpretacje. Należy pamiętać, że przez tysiące lat podstawowa strategia przetrwania większości grup ludzkich polegała na próbie zdominowania natury i innych grup ludzkich.

Nakierowanie ludzkiego potencjału bardziej w stronę agresji niż ku umiejętności kochania dawało ewolucyjną przewagę, dlatego przekazywano takie, a nie inne rytuały i wierzenia.

Żyjemy w czasach, kiedy ludzkość musi wynaleźć nowe radykalne strategie przetrwania. Zaczynamy sobie obecnie zdawać sprawę z ograniczeń strategii tradycyjnych. Musimy postawić sobie zatem pytanie typu: Jak rozwija się ta forma miłości, która owocuje szacunkiem wobec Matki Ziemi? Żeby zaprzestać niszczenia planety, potrzebujemy rodzaju zjednoczenia planetarnej wioski. Potrzebujemy miłości bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Wszystkie wierzenia i rytuały , które uderzają w ochronne i agresywne instynkty macierzyńskie , przestają być dla ewolucji korzystne.


Tekst pochodzi z książki Cięcie cesarskie, a poród naturalny Michel Odent