Rola aktywności podczas porodu

Chodzić czy nie chodzić?

Pewnego razu towarzyszyłem w domu kobiecie, która była w fazie przygotowawczej do porodu. Jje mąż i ja jedliśmy razem w kuchni. Nagle w drzwiach pojawiła się przyszła matka. Zwróciła się do mnie błagalnym tonem, jakby prosząc o pomoc: „Jestem zmęczona”. „Jeśli jesteś zmęczona, idź do łóżka i połóż się” – odpowiedziałem. Kobieta była zdumiona tą prostą radą. Jak wiele innych kobiet zapewne usłyszała albo przeczytała, że chodzenie i wykorzystanie siły grawitacji  ułatwi poród. Ta niezbyt uproszczona wizja nie jest nowa. Już w 1833 r. William DeWess napisał, że „niedorzeczny obyczaj nakłaniania jej {kobiety rodzącej} do chodzenia, by nasilić bóle, gdy poród postępuje opieszale, powinien zostać stanowczo zakazany”.

Rób co Ci podpowiada Twoje ciała

 Po raz kolejny szeroko rozpowszechniona tendencja do „prowadzenia” porodu wynika z braku zrozumienia fizjologii porodu i podstawowych potrzeb kobiety rodzącej. To dobry znak,  kiedy kobieta rodząca nie czuje potrzeby aby wstać i chodzić. Oznacza to, że jej poziom adrenaliny jest prawdopodobnie niski, a to z kolei jest konieczne dla łatwego porodu. Podczas pierwszego etapu łatwego i szybkiego porodu kobiety są zazwyczaj pasywne, przyjmują na przykład pozycje na czworakach lub kładą się. Sugerowanie jakiejkolwiek aktywności wymagającej pracy mięśni szkieletowych może w tej fazie zupełnie nieproduktywne lub wręcz okrutne. Prawda jest, że w warunkach fizjologicznych, gdy kobieta nie czuje się obserwowana, gdy nikt jej nie dyktuje, co ma robić, często ma nagle ochotę na przyjęcie pozycji wertykalnej w trakcie nieodpartych ostatnich skurczów odruchu wyrzutu płodu

Niektóre kobiety chcą zawisnąć na czymś lub na kimś. Inne nagle wstają i pochylają się do przodu, opierając się o jakiś mebel. Inne mogą chcieć nagle powstać z pozycji klęczącej. Jest to związane z nagłym i krótkotrwałym napływem adrenaliny.

Chodzące znieczulenie

Przekonanie, że kobieta powinna chodzić w trakcie porodu, jest rozpowszechnione zarówno w kręgach popularyzujących porody naturalne, jak i w środowisku medycznym. Stąd popularność terminu „wal king epidural” (chodzące znieczulenie) oraz publikacji w najbardziej prestiżowych czasopismach medycznych wyników badań próbujących oceniać wpływ chodzenia na przebieg i rezultaty porodów. Oczywiście żadne z badań przeprowadzonych za pomocą rzetelnych metod (odpowiednio liczne i losowo podzielone grupy badawcze) nie było w stanie udowodnić pozytywnego wpływu chodzenia na przebieg porodu. Znaczące jest, że w przypadku wiarygodnych badań, 22% kobiet, które miały chodzić, pozostało podczas porodu w łóżku. Najistotniejsza jest bowiem równowaga hormonalna.

W przypadku swobodnie przebiegających, nieprowadzonych porodów, pozycja, jaką przyjmuje matka, jest podyktowana równowagą hormonalną.


Tekst pochodzi z książki Cięcie cesarskie, a poród naturalny Michel Odent

 źródło zdjęcia unsplash.com